Kiedy jestem pytana o potrawy, za którymi najbardziej tęsknię z domu, znajomi niedowierzają, gdy wspominam o tong sui lub "wodzie cukrowej" mamy. "
"Woda cukrowa? Ależ ty 'nawet nie przepadasz za słodkimi rzeczami!" mówią.
Jakkolwiek może to zabrzmieć, tong sui nie jest syropem, lecz lekko osłodzonym bulionem pełnym odżywczych dobroci - rozszerzeniem przekonania tradycyjnej medycyny chińskiej, że wszystkie pokarmy (nawet desery) mają właściwości lecznicze i mogą pomóc w doprowadzeniu organizmu do lepszej równowagi i zdrowia.
Niestety, tong sui mają tendencję do bycia skomplikowanymi sprawami z udziałem wielu składników i godzinami podwójnego gotowania, więc w moim świecie tong sui jest produkowane przez super matki i super ojców, a nie leniwe potomstwo.
Istnieją liczne przepisy na tong sui ze składnikami tak różnymi jak papaja i ptasie gniazdo, ale ten na zdjęciu powyżej jest osobistym faworytem: aromatyczne, czerwone daktyle jujube, chrupiące, śnieżne grzyby, pachnące liście pandanusa, miodowe i suszone longany i gwiazda pokazu, śliskie kokosy morskie - wszystko delikatnie gotowane z odrobiną cukru kamiennego i podawane orzeźwiająco schłodzone w gorący letni dzień.
Szczególnie kokos morski wymaga matczynej miłości, aby trafił na stół. Najpierw trzeba znaleźć świeże owoce - niewiele straganów ma je w ofercie, ponieważ w tropikalnym upale szybko kwaśnieją. Następnie trzeba starannie obrać brązową skorupę owocu, aby odsłonić jego lśniący, mlecznobiały miąższ.
Miąższ kroi się w ćwierćcalowe pętle i dzieli na "jędrne" i "delikatne" stosy. Jędrne części owocu muszą być gotowane przez dłuższy czas, aby osiągnąć pożądaną miękkość (na przykład młody miąższ kokosa), podczas gdy należy uważać, aby nie ugotować miękkich części w zapomnieniu.
W przeciwieństwie do zwykłego kokosa, który oferuje bogaty, kremowy miąższ i pyszny nektar, kokos morski jest cały w miąższu i bez nektaru. W zaskakujący sposób jego miąższ smakuje jak słodki, lekko pikantny nektar kokosowy - jak galaretka z nektaru kokosowego.
Co ciekawe, kokos morski, o którym mówiłem do tej pory - i co każde azjatyckie menu restauracji i etykieta owoców w puszce twierdzi, że jest kokosem morskim - nie jest prawdziwym kokosem morskim (Lodoicea maldivica), ale raczej owocem palmy toddy (Borassus flabellifer). Jeśli jednak zapytasz o owoce palmy toddy, spotkasz się z pustymi spojrzeniami. Prawdziwy kokos morski jest gatunkiem chronionym, endemicznym tylko dla dwóch ze 115 Wysp Seszelskich. Eksport jest ściśle kontrolowany, a każdy owoc opatrzony jest rządową tabliczką znamionową. Niegdyś uważano, że kokosy wyrastają z mitycznego drzewa na dnie morza, a skorupy kokosów morskich były pożądane i ozdabiane bezcennymi klejnotami przez europejskich szlachciców w XVI wieku.
Nie jadłem prawdziwego morskiego kokosa i wątpię, że kiedykolwiek to zrobię. Ale sądzę, że owoc palmy toddy nie ma sobie równych. Wygodną alternatywą dla świeżych owoców są puszki z przygotowanym "miodowym kokosem morskim" dostępne w sklepach spożywczych. Być może nie uzyskasz właściwości leczniczych wynikających z przyrządzania tong sui od podstaw, ale jeśli chodzi ci tylko o smaczny deser, wersja w puszce jest bardziej niż wystarczająca. Wystarczy schłodzić przed podaniem z twistem limonki, lub fancy it up przez dodanie elementów, takich jak liczi, longans i ananas nadziewane rambutans. Yum!
Powiązane .
To już koniec serii Tropikalnej Uczty Owocowej, ludzie. Zjedliśmy już jackfruita, rambutany i pulasany, owoce gwiaździste, sapodille, owoce wampee, longany, owoce węża, liczi i czerwonolistne smocze owoce. Prawdopodobnie zjedliśmy naszą wagę w owocach i jesteśmy bardzo zadowoleni, że ucztowanie odbyło się blisko źródła, z dala od przerażających cen. Przeczytaj nasze migawki z Azji, aby uzyskać więcej jedzenia!