Czas na herbatę: Wszystko o Matcha

Czas na herbatę: Wszystko o Matcha

Połączenie czegoś pysznego z czymś szokująco uniwersalnym to konsumpcyjny zamach stanu dla każdego poważnego zjadacza lub pijaka. Matcha, sproszkowana zielona herbata, jest zarówno teatralna jako napój, jak i dynamiczna jako składnik.

Począwszy od tradycyjnego, performatywnego przygotowania na gorąco - sproszkowana matcha jest spieniana z gorącą, ale nie wrzącą wodą w miseczce do herbaty za pomocą bambusowej trzepaczki lub chasen - do jej niezliczonych smacznych i dziwacznych zastosowań spożywczych (kruche ciasteczka! sól! lody! pikantne bułeczki!), wyjątkowość matchy w świecie herbaty wynika nie tylko z jej smaku, ale także z jej składu. W przeciwieństwie do herbaty sypkiej, którą parzy się i wyrzuca, matcha składa się z drobno zmielonych, całych liści herbaty - spożywamy więc całość, otrzymując wszystkie związane z tym korzyści i niuanse. (W rzeczywistości większość herbaty była przygotowywana ze sprasowanych ciastek w proszku, aż do czasu, gdy popularność herbaty sypkiej wzrosła w dynastii Ming).

Produkowana tylko w Japonii matcha zaczyna się podobnie jak gyokuro (zielona herbata). W celu przyciemnienia liści zbiera się tylko pączki najwyższej jakości. Liście herbaty są następnie suszone na płasko, jak w przypadku herbaty tencha, a następnie usuwane z liści i mielone na kamieniu, aby uzyskać herbatę matcha.

Matcha jest również centralnym elementem japońskiej ceremonii picia herbaty, gdzie może występować zarówno w postaci grubej, jak i cienkiej. Matcha jest sprzedawana w różnych klasach (co niektórzy znawcy herbaty poddają pod dyskusję zasadność), od składnika i proszku spożywczego do matchy wyższej jakości, którą wyróżnia kolor, smak i aromat. Matcha dzieli się również na koicha (delikatniejsze liście zbierane ze starszych roślin, używane do przygotowania grubszej, łagodniejszej matchy) i usucha (używana do przygotowania cieńszej herbaty o bardziej jaskrawym i gorzkim smaku). Herbaciarze poszukujący matchy mogą mieć trudności z określeniem gatunku, który kupują, chyba że potrafią czytać po japońsku!

Choć matcha pojawia się obecnie wszędzie (w tym w Jamba Juice), osoby, które po raz pierwszy spróbują jej spróbować, powinny poszukać herbaciarni lub japońskich dzielnic w pobliżu, jeśli takowe istnieją - sugeruje Alissa White, która prowadzi matchasource.com, internetowego importera matchy z siedzibą w Los Angeles. (White prowadziła również sklep z matchą, Matcha Box, tego lata w nowojorskiej dzielnicy Soho, odnosząc wielki sukces).

I choć herbaciarnie mają trudny orzech do zgryzienia w czasie recesji, niemal dziwaczna elastyczność matchy sprawia, że pojawia się ona w wielu formach: kilka miejsc w Nowym Jorku serwuje "mrożoną matchę" matchę wstrząśniętą z lodem i wodą w shakerze koktajlowym i podawaną z lodem: jest ona gładka i orzeźwiająca. Szefowie kuchni też się nią interesują - White sprzedał matchę do Nobu Miami na panna cotta i do The French Laundry na trufle z matchy.

Dla tych, którzy chcą eksperymentować w domu, potrzebna będzie miseczka do herbaty lub chawan oraz bambusowa trzepaczka zwana chasen. (Niektóre preparaty zawierają również sitko do usuwania grudek proszku matcha). Nasączasz matcha gorącą wodą (poniżej wrzenia) i ubijasz ją do uzyskania piany. Czynności te są łatwe do wytłumaczenia, ale trudno je udoskonalić.

"Możesz nauczyć się grać skalę w tydzień, ale mistrzostwo to inna sprawa," mówi White, "coś jak nauka gry na wiolonczeli!"

"To tak zabawne, że cały czas ubijam herbatę matcha i myślę, że wiem, jak to zrobić, a potemś usiądę z kimś, ktoś jest teamasterem i toś nawet nie zbliży się do tego, co oni potrafią zrobić. Aby naprawdę uzyskać odpowiednią piankę, potrzeba trochę finezji. To trudne zadanie, ponieważ jeśli woda jest gorętsza, lepiej się pieni, ale jeśli jest zbyt gorąca, nadaje herbacie gorzki smak, mówi White, który odkrył, że słodki punkt oscyluje wokół 180°F.

"To starożytne naczynia, wykonane z bambusa, nie wymagają baterii - to'nie jest skomplikowane, wymaga tylko odrobiny wprawy."

Każda filiżanka matchy ujawnia się w sposób wyjątkowy, od łatwego do picia gładkiego początku do słodkiego zakończenia, od gorzkich cieńszych filiżanek do wręcz kremowego, zielonego smaku (nie ma sposobu na opisanie tej herbaty bez synestetycznego połączenia koloru i smaku), który niesie się od aromatu miseczki przez każdy maleńki pęcherzyk pianki.

I, cóż, najwyraźniej też rozwesela.

"Spożywasz cały liść, który jest tak bogaty w chlorofil, otrzymujesz korzyści zdrowotne, wchłaniasz 100% składników odżywczych, jak również składnik poprawiający nastrój," mówi White. "Nie mówili o antyoksydantach 1000 lat temu, ale jestem pewien, że doświadczali tego składnika poprawiającego nastrój," dodaje White. "Każde ludzkie ciało zareaguje na herbatę w ten sposób. to coś, co wyprzedza czas i miejsce."

Head Chef