Wyobrażam sobie, że każdy w pewnym momencie swojego życia doświadcza smutnego odcinka czasu, w którym jedzenie, które jest dla niego dostępne na co dzień jest obrzydliwe, rodzaj osobistej kulinarnej ciemnej epoki, która jest tak formatywna, jak to jest bliznowate, czas, na który patrzysz w późniejszym okresie życia i podziwiasz odporność ludzkiego ciała i jego zdolność do przetrwania na niewiele więcej niż zła pizza, alkohol, papierosy i kawa. Dla mnie ten czas był znany jako studia.
Pewnego szczególnie okropnego dnia, kiedy to, co oferował plan żywieniowy, w którym byłem zmuszony uczestniczyć jako warunek mieszkania na kampusie, było szczególnie odrażające - a także miałem niesamowitego kaca - udałem się do naszej samotnej kampusowej kawiarni. Plan posiłków obejmował niewielką kwotę dołączoną do naszych legitymacji studenckich, które, aby dodać obrazę do zniewagi i szkody jadalni, mogły być używane tylko w kawiarni. Tam też jedzenie było kiepskie, ale można było zamówić to, co się podobało, a jakość była nieco lepsza, choćby dlatego, że większość rzeczy pochodziła świeżo po wyjęciu ze smażalni. Wpadłem do pustej kawiarni i zamówiłem kanapkę śniadaniową, a ponieważ już wtedy raczyłem się tym, co uchodziło za luksus, hash brown. I wtedy facet robiący moją kanapkę nauczył mnie jednej z tych trwałych lekcji życiowych, takich, które zostają z tobą do wieku średniego, takich, które zmuszają cię do kopania do lokalnej sieci fast foodów dokładnie o 10:55 (w dni powszednie) lub 11:25 (w weekendy), abyś mógł cieszyć się zarówno menu śniadaniowym, jak i lunchowym jednocześnie.
"Chcesz hash brown w kanapce? " zapytał.
"Czy to jest dozwolone? " odpowiedziałem, głupio.
Chichotał i powiedział, że to'specjalność w jakimś miejscu, którego nie mogę sobie teraz przypomnieć - na przemian wierzę, że był to Pittsburgh lub Buffalo - i miał jakąś mądrą nazwę jak "gridiron" lub "knuckler" (nie wiem, byłem bardzo kac). "To wspaniałe, każda kanapka staje się lepsza, jeśli wsuniesz w nią hash brown, " powiedział z pewnością siebie, która w tamtym czasie wydawała mi się trochę nie na miejscu. Tyle że w odniesieniu do tej kanapki z jajkiem miał całkowitą rację: zły hash brown Aramark i zły bekon Aramark i substandardowe jajka Aramark i całkowicie akceptowalny plasterek sera amerykańskiego Aramark i zły chleb Aramark połączyły się w kanapkę, która była'nie tylko jadalna; była pyszna.
Niezależnie od tego, jak dobre jest to połączenie, nie jest to coś, co kiedykolwiek robiłem w domu, częściowo dlatego, że najlepszym produktem ziemniaczanym do tego zastosowania są te płaskie, przetworzone cegły ziemniaczane, których tak naprawdę nie można zrobić w domu*, a nie hash browns, które można zrobić z tartych ziemniaków na kuchence. A jak wszyscy wiedzą, najlepszą wersją wyprodukowanego produktu hash brown, jaka istnieje na całym świecie, jest ta sprzedawana w lokalnym McDonald's od czasu otwarcia do, co frustrujące, jakiegoś czasu w połowie poranka.
*Just want to note that while you may think the same thing about that other great manufactured product known as chicken nuggets, "Mc" or otherwise, that isn't true at all: Domowe nuggetsy Tima Chin'a są lepsze.
Nie muszę wam mówić, że McDonald's jest zły. Każdy wie, że McDonald's jest zły. Serwuje niezdrowe jedzenie; okropnie traktuje swoich pracowników. Ale to jest pandemia. To recesja. Wszyscy są bez pracy lub boją się jej utraty. Restauracje umierają masowo i nie widać końca. Nie mówię, że powinieneś iść do McDonald's i jeść ich jedzenie, ale nie mówię też, że nie powinieneś iść do McDonald's, zamówić kanapkę śniadaniową i wetknąć w nią jeden z ich bardzo dobrych hash browns - nie po to, żeby wspierać jakąś bezimienną międzynarodową korporację spożywczą, nie, ale żeby dać sobie krótką chwilę przyjemności w tych okropnych, szalonych, głupich czasach. Czy to zrobicie, czy nie, pozostawiam wam i waszej osobistej etyce konsumpcji. Moja jest na tyle tolerancyjna wobec hipokryzji, że mogę tam jeść od czasu do czasu bez wyrzutów sumienia; jest w niej dziura wielkości haszyszu, a poza tym wygląda jak plasterek szwajcarskiego sera. Twoja może być zrobiona z twardszego materiału.
Jednak nawet najbardziej etyczny konsument może znaleźć potrzebę uciekania się do zamawiania czegoś z McDonald's od czasu do czasu, zwłaszcza gdy znajdujemy się w martwej strefie przyzwoitego jedzenia - na przystankach przy autostradzie, powiedzmy, lub na każdym lotnisku w Stanach Zjednoczonych, lub, jak to najczęściej bywa w moim przypadku, na stacji LIRR przy Atlantic Avenue na Brooklynie - w miejscach, gdzie nie ma nic, co warto by było zjeść, wyłącznie z perspektywy przyjemności smakowej. Jeśli jednak w pobliżu znajduje się McDonald's, który wciąż serwuje śniadania, wiedz, że w tej chwilowej kulinarnej ciemności jest odrobina światła, a tym światłem jest kanapka śniadaniowa z hash brown wsuniętym w muffina*.
** Kanapki śniadaniowe, które nie używają muffinów? Te z jajkiem sadzonym (?) zamiast tego, co wygląda jak prawdziwe jajko? Dla mnie nie są one warte uwagi, więc nie będziemy o nich więcej mówić.
To nie jest nic nowego, oczywiście. Inne publikacje na temat żywności poruszały ten temat już wcześniej, choć bez skupienia na McDonald's (i w tym popełniły poważny błąd smaku, jeśli nie etyki). Tak, światu już powiedziano, że hash brown dodane do kanapki z jajkiem to bardzo dobra rzecz do jedzenia.
Ale dlaczego poprzestać na kanapkach z jajkiem?
Po powrocie z college'u, po tym zmieniającym życie doświadczeniu z kucharzem kawiarnianym, znalazłem się w Hongkongu z opóźnieniem, obudzony o 4 rano, podczas gdy moja rodzina drzemała, więc poszedłem do McDonalda, który był jedyną otwartą rzeczą w tym czasie. W przeciwieństwie do franczyz w Stanach Zjednoczonych, franczyzy w krajach azjatyckich zazwyczaj oferują Filet-O-Fish na śniadanie. Jeśli McDonald's hash brown jest najlepszą rzeczą, jaką firma stworzyła - a jest - drugą najlepszą jest Filet-O-Fish, a ja zrobiłem to, co zrobiłby każdy rozsądny człowiek, i połączyłem je razem.
Możesz sobie wyobrazić, jak to jest - miękka bułka, z roztopionym kawałkiem amerykańskiego na jednej połowie i kleks majonezu z warzywami, który znamy jako sos tatarski na drugiej, otaczająca dwa smażone placki, jeden podłużny z odtworzonego ziemniaczanego grzyba, a drugi kwadrat płatków pollocka, który cudownie można zidentyfikować jako kiedyś rzeczywiście był rybą - ale muszę polecić, abyś rzeczywiście spróbował, aby uzyskać pełne doświadczenie; to jest tajemniczo pyszne. Jedną z jego najbardziej atrakcyjnych cech jest sposób, w jaki ujawnia chrupkość krążka rybnego i hash browns jako kłamstwo: nie są one'chrupiące jak kotlet z kurczaka lub zewnętrzna krawędź posmarowanego i usmażonego kurczaka; nie są” chrupiące w sposób, w jaki chrupiące rzeczy czują się, gdy rozbijają się o zęby, jak chipsy ziemniaczane lub krakersy z krewetkami; nie są” w ogóle chrupiące, naprawdę. Zamiast tego, gdy się je zmiesza jedno z drugim, okazuje się, że mają w sobie sugestię chrupkości, tak jakby LaCroix miał chrupiący smak, nawet jeśli są miękkie jak ciastko, w którym są zamknięte. To dziwna sztuczka, która raczej mnie bawi niż rozczarowuje. I oczywiście kombinacja smakuje dobrze, ponieważ wszystko w bułce jest tą charakterystyczną fastfoodową mieszanką słodkiego, słonego, MSG i smażonego.
To może być trochę trudne do uzyskania zarówno hash brown i Filet-O-Fish w USA, chyba że jesteś w pobliżu franczyzy, która oferuje menu kanapki cały dzień (szczęście). Jeśli nie możesz'dostać hash brown iś myślisz o spróbowaniu frytek w jego miejsce, nie rób tego. Zobacz:
Wygląda nieapetycznie i nie jest architektonicznie solidny: Wyciągniesz z kanapki całe frytki (podobnie mało chrupiące), jeśli nie będziesz wywierał dużego nacisku przy każdym kęsie.
Zamiast tego proponuję zrobić to, co ja, co przyznaję, jest prostsze dla mnie, ponieważ mam malucha i zazwyczaj zaczynamy myśleć o lunchu około 11 rano: Idź do lokalnego McDonald's tuż przed tym, jak przełączą się na menu lunchowe, złap hash brown, poczekaj kilka minut, a następnie zamów Filet-O-Fish. Będziesz czuć się okropnie po zjedzeniu go, oczywiście, i może czuć się okropnie podczas jedzenia go, zbyt, ale nie sądzę, że nikt nie może zaprzeczyć, że cholernie rzecz jest pyszne.